sobota, 29 września 2012

these wounds, they will not heal

No cześć Wam. Obiecałam kilku osobom, że napiszę tu coś w końcu, więc zebrałam chęci, siły i piszę. W ostatnim poście pisałam, że wrócę jak wszystko się ułoży. Potrzebowałam mnóstwo czasu, żeby przemyśleć to wszystko co się działo. Nie chcę do tego wracać. To zakończony rozdział i nigdy nie będę wspominać go pozytywnie. Gdybym mogła cofnąć czas kilka tygodni, miesięcy wstecz wiem, że postąpiłabym zupełnie inaczej. Niestety to niemożliwe, bywa i tak. Wreszcie do mnie dotarło, że istnieję tylko po to, aby walczyć. O mnie, o Ciebie, o nas, o szczęście. Mimo upadków znowu jest tak samo, lecz nadal czuję, że wokół mnie wirują moje niekończące się pragnienia, marzenia. Jednego dnia myśli się, że jest szczęśliwym się, a tak naprawdę ma się te gorsze chwile i tą obawę, że wszystko i tak się spieprzy. Nie da się o tym nie myśleć. Mam tylko jedną iskierkę nadziei, że tym razem będzie dobrze i w końcu się kurwa ułoży. 
Zaczyna się październik, miesiąc na boku. Złe wspomnienia oddalają się z każdym dniem, minutą, sekundą. Cieszę się tym co mam, oby tak dalej. 


 

24 komentarze:

  1. Dzięki wielkie za obserwacje , ja również obserwuję C:

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że wszystko zaczyna się powoli układać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładnie :*
    Proszę zajrzysz do mnie? Skomentuj , zaobserwuj ja się oddzwięcze ♥ To dla mnie ważne .
    www.oliwiaa-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia, ważne żeby optymistycznie :) Ładne zdjęcie ;)
    pozdrawiam, wpadnij do mnie ;)
    justallme-amy.blogspot.com
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie można za bardzo się smucić ;)
    obserwuję cię ;>>

    OdpowiedzUsuń
  6. Uszy do góry!
    Ładne zdjęcie <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Często nachodzą mnie myśli, że gdybym mogła, to cofnęłabym czas i zmieniła to czy tamto... Ale czy nie chodzi o to, żeby zaakceptować, to co jest teraz? I nauczyć się z tym żyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też się nad tym zastanawiałam. Dokładnie chodzi o to, żeby zaakceptować to co jest teraz ale nie zawsze przychodzi to łatwo. Wiele ludzi nie umie sobie tego uświadomić i cofnęliby czas, gdyby było to możliwe. Na pewno.

      Usuń
  8. Dziękuję, miło mi to czytać. Też zaobserwuję jak będę na kompie.

    OdpowiedzUsuń
  9. zapewne gdyby każdy dostał propozycje cofnięcia się w czasie, skorzystałby. w zasadzie to nikt nie jest idealny, każdy popełnia jakieś błędy, których potem może żałować. świat byłby nudny, gdyby tak nie było.
    twoj post jest wręcz...piękny. zachęca mnie do działania, do życia teraźniejszością, zapomnienia o tym co było kiedyś.
    a ty, kochana, nie załamuj się, będzie dobrze, czas leczy rany (słusznie!)

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja się zrewanżuję, i także obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Urzekłaś mnie trochę ;)
    zajrzyj :)

    OdpowiedzUsuń
  12. powodzenia;) ładne zdjecie;)

    pozdrawiam i zapraszam jesli masz ochote;):)

    http://vixen1990.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. nie powinnaś żałować tego co zrobiłaś! a zdjęcie jest śliczna :*

    OdpowiedzUsuń
  14. to co napisałaś to mnie poruszyło, naprawdę.
    zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń